schodki na stryszek
Dopiero jest miejsce na schodki ale już wiadomo, którędy będziemy się wciskać na dach do kominów ;)
Dopiero jest miejsce na schodki ale już wiadomo, którędy będziemy się wciskać na dach do kominów ;)
Prace trwają...tylko czasu nam brakuje co, by podjechać i to uwiecznić. Dużo zostało już zrobione...tak samo jak dużo do zrobienia. Nie martwcie się jednak, gdyż niebawem znowu pare fotek wkleimi. Ale co, by za łatwo nie było to i też kilka przygód po drodze było, tych śmiesznych i tych nic, a nic wesołych. Póki co o Was wszystkich pamiętamy i serdecznie pozdrawiamy ;)
To co się dzieje w dziedzinie kładzenia regipsów na poddaszu to czyste szaleństwo. Między innymi ekipa zakłada je nad schodami, przez co trzeba było zrobić specjalne rusztowanie. W niektórych pokojach położone zostały juz gładzie- gotowe do malowania i kładzenia podłóg.
i zdjęcie dla wtajemniczonych..z zapytaniem czy wiecie co jest uwidocznione ;p
Po długiej chorobie nastąpiła expresowa praca w kładzeniu kafli. Z wielkim zaangażowaniem i mrozie na zewnątrz nasz pan Zbyszek bardzo dobrze sobie radzi. Pozdrawiamy Go ciepło. Żeby nie było Mu zimno i nie rozchorował się ponownie, odpaliliśmy Mu kominek.
Nasz specjalista od kafelek poddał się chorobie i prace zostały wstrzymane ;( Reszta prac przebiega zgodnie z harmonogramem. Zapowiadają śniegi...i wcale mnie to nie cieszy, a wręcz przeraża, bo znając życie ciężko będzie dojechać ekipom...obym była w błędzie ;) Niebawem kolejna zdjęcia, tylko trza się zmobilizować i je zrobić ;p