aparat się odnalazł...
co za szczęście ;) gdyż tak dużo rzeczy jest do utrwalenia... NA dzisiaj przygotowałam koktajl ala łazienka, światełka, drzwi itp...zapnijcie pasy, zaczynamy :
oto tapeta u najmłodszego ;)...trochę świata..
następnie łazieneczki
góra
krótko przed i zaraz po zamontowaniu umywalek
dół:
tak jak widać kabina montowana bezpośrednio na podłodze..nie ma żadnych brodzików itp..dla tych co nóżkami szurają ;)
Następnie moi mili żyrandolki mojego męża - sam wybierał..te do jadalni i ten do salonu
a nawet w ruchu chciał uwiecznić ;p
Pozostało w sumie z tych zdjęć co na szybko zrobiliśmy jeszcze drzwi u góry:
Zapewniam, że teraz aparatu będę pilnować i robić kilka zdjęć jak tylko będzie okazja. Bardzo Was przepraszam, że razem z przeprowadzką diabełek z tym ogonem u nas zagościł - postaram się poprawić i podsyłać zdjęcia ;) Nadal uważamy, że mieszka się poprostu bosko...chociaż za oknami ciągle coś się budowalnego dzieje ;) Pozdrawiamy ciepło